Radek Czajka<p>Gdyby grupka nastolatków wyszukiwała rówieśników grających np. w Disco Elysium i systematycznie właziła na takie streamy z jasnym celem psucia w jakiś sposób zabawy grającym, to nikt nie miałby absolutnie żadnych wątpliwości, że byłby to <a href="https://101010.pl/tags/cyberbullying" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener" target="_blank">#<span>cyberbullying</span></a>. Zero wątpliwości.</p><p>Sytuacja, w której sprawcy bullyingu usprawiedliwiają się, prezentując się jako ofiara, jest bardzo typowa, i ma swoją nazwę: cry-bully. Crybully to oczywiście nadal bully.</p><p>Nie brakuje dziś na lewicy i w środowisku poczuwającym się do reprezentowania osób <a href="https://101010.pl/tags/LGBT" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener" target="_blank">#<span>LGBT</span></a> usprawiedliwiania cyberbullyingu (skierowanego przeciwko grającym w <a href="https://101010.pl/tags/HogwartLegacy" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener" target="_blank">#<span>HogwartLegacy</span></a>) właśnie taką podręcznikową postawą cry-bully. Nie wszyscy, ale jest to niemała grupa.</p><p>Czy ktoś widział, żeby którakolwiek z polskich organizacji LGBT albo lewicy choćby pisnęła, że cyberbullying nie jest ok?</p>