Raahe okazało się całkiem ciekawym miasteczkiem, gdzie zostaliśmy na dłużej.
W piątek i sobote było targowisko, na którym kupiłem sobie wełniane rękawiczki od babuszki za 16e. Siedziała i dosłownie tam dziergała - można było też u niej zamówić sobie coś konkretnego jak się potrzebowało, a ceny miała tak dobre, że nie było co się zastanawiać. Teraz żałuję, że jeszcze szalika nie wziąłem.
Od jakiegoś czasu widujemy też ludzi grających w Mölkky - Fińską grę na pograniczu Boule znanych z Francji oraz kręgli.
Chodzi o to, żeby uzyskać równo 50 punków, zbijając drewniane kręgle z pomocą drewnianego klocka. Jak zbijemy więcej niż jeden kręgiel, to dostajemy tyle punków, ile przewróciliśmy kręgli. Jak zbijemy jeden - to dostajemy tyle, jaka wartość jest na kręglu. Przekroczymy 50pkt - cofamy się do 25. Pierwszy, kto zdobędzie równo 50, ten wygrywa, a kto nie trafi 3x pod rząd odpada.
Wydawało się fajne, a przez to, że jest drewniane to i jest lekkie - pogramy i zobaczymy.
#raahe #finlandia #miniblog #molkky