Tom Gwynplaine<p>To może wrzucę tym razem <a href="https://101010.pl/tags/copypasta" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener" target="_blank">#<span>copypasta</span></a> o <a href="https://101010.pl/tags/AI" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener" target="_blank">#<span>AI</span></a></p><p>***</p><p>Słuchajcie, muszę wam to opowiedzieć, bo to, co się dzisiaj wydarzyło na rodzinnej imprezie, to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Siedzimy sobie spokojnie, ciocia w kuchni ogarnia sałatki, dzieciaki biegają po domu, a Wujek Janusz wchodzi z przytupem do salonu, oczywiście jak zawsze z miną, jakby właśnie wygrał finał 1 z 10 biorąc wszystkie pytania „na siebie”. Zasiada na kanapie, polewa sobie kielicha i zaczyna swój standardowy wykład o tym, jak kiedyś to było, a dzisiaj to już nic nie ma i że wszystko jest „zmanipulowane przez korporacje”. No to słuchałem wykładu aż doszliśmy do tematu technologii, gdy Wujek rzucił tekstem, który mnie rozwalił na łopatki:</p><p>- Ta cała sztuczna inteligencja to bujda na resorach</p><p>Ja, znam się co nieco na AI więc, dopytuje się, o co mu chodzi, bo przecież to są narzędzia, które faktycznie działają, ale on dalej swoje, że Sztuczną Inteligencje to masz w filmach. Wyciągam więc telefon i odpalam ChatGPT. Myślę sobie, dobra, pokażę mu, jak to działa, może mu szczęka opadnie. I teraz zaczyna się show. Pokazuję mu ChatGPT, pytam o coś prostego, „jaka przynęta na Karasie”, a ten odpisuje w sekundę. Na co Wujek Janusz, z miną wszystkowiedzącego, mówi:</p><p>- Ty, ale to nie jest żadna sztuczna inteligencja.<br>- A co to jest, w takim razie?<br>- Normalnie, siedzą Chińczycy i piszą te odpowiedzi</p><p>W tym momencie, muszę przyznać, trochę mi brew uniosła, ale mówię sobie, dobra, posłucham do końca. A on dalej:</p><p>- No bo słuchaj, przy tylu miliardach Chińczyków to oni mają Chińczyka na każdy język świata. Tam jest taki system, że jak ty piszesz po polsku, to od razu Chińczyk, który zna polski, siada i ci odpisuje. A jak ktoś napisze po niemiecku, to siada inny Chińczyk, który zna niemiecki.</p><p>No i Wujek rozwija swoją teorię. Twierdzi, że to wszystko jest jeden wielki spisek, a sztuczna inteligencja to wymysł marketingowy, bo przecież nie ma komputerów, które mogłyby tak szybko analizować dane.</p>