fosstodon.org is one of the many independent Mastodon servers you can use to participate in the fediverse.
Fosstodon is an invite only Mastodon instance that is open to those who are interested in technology; particularly free & open source software. If you wish to join, contact us for an invite.

Administered by:

Server stats:

10K
active users

Wreszcie ktoś zaczyna stawiać granice startupowym kucom.

Gdy w 2022 lub 2023 roku władze Katowic zwróciły się do firm zawiadujących wypożyczaniem hulajnóg elektrycznych, żeby zadbały o to, aby osoby użytkujące hu(la)jnogi odstawiały je na miejsce tak, jak inni odstawiają rowery, czyli w punkcie wypożyczeń, a nie jak dotychczas nawet nie stawiały, lecz porzucały je gdziekolwiek, kuce odpowiedziały, że „nie mają tego w modelu biznesowym”.
Mój znajomy wymyślił prosty sposób rozwiązania problemu poprzez zbieranie przez służby oczyszczania miasta porzuconych hu(la)jnóg jako elektrośmieci i wywożenie ich do punktu przyjmowania takich odpadów. Możnaby wtedy ze stoperem w ręku liczyć czas do momentu wprowadzenia zmian w modelu biznesowym.

transport-publiczny.pl/wiadomo

Ponadto od ubiegłego roku w Krakowie można zgłaszać porzucone hu(a)jnogi na specjalny adres e-mail i numer telefonu, by wynajęta firma na koszt operatora przewoziła je do wyznaczonych stacji wypożyczeń.

„W zeszłym roku [2023 – przyp. mój] takich interwencji było od sierpnia (czyli od czasu uruchomienia serwisu) ok. pięć i pół tysiąca. Zimą, kiedy skończyła się umowa z firmą zbierającą hulajnogi, zajmowały się tym same firmy wypożyczające, a także pracownicy ZTP. Problem jednak w zasadzie nie występował – od grudnia do końca lutego takich działań podjętych było łącznie 58 (z czego w lutym tylko 2).”

transport-publiczny.pl/wiadomo

#hulanogielektryczne #hulajnogi #elektryczne #elektrośmieci #Kraków #Melbourne ##Lizbona #Brno

www.transport-publiczny.plCoraz więcej miast zakazuje współdzielonych hulajnógStolica Hiszpanii cofa pozwolenia firmom Dott, Lime i Tier Mobility. Nie wypuści na ulice także urządzeń nowych podmiotów. Ratusz czeskiego Brna również chce zakazać poruszania się hulajnogami i monocyklami w centrum Brna. Melbourne w Australii - po dwuletnim pilotażu - także postanowiło właśnie zakazać współdzielonych elektrycznych urządzeń. Powodem we wszystkich przypadkach jest bezpieczeństwo pieszych.

@olgamatna zgadzam się co do tego, że zostawianie takich hulajnóg na środku chodnika, czy na wyspie przejścia dla pieszych to patologia, tak rozumiem to, że taką hulajnogę można zostawić w dowolnym miejscu o ile nie przeszkadza.
Nie korzystam, ale np. ktoś może chciał podjechać nią na autobus i co ma z nią iść 500m czy 1000m dalej jeszcze bo stacja jest daleko?

Tutaj trzeba z tym walczyć inaczej. Firma prima obciążać użytkowników za źle pozostawioną hulajnogę.
[...]

@olgamatna Wtedy wystarczy zrobić zdjęcie i już.

Tylko to też nie do końca jest dobre, bo ktoś może zostawić tak że nie przeszkadza, a inna osoba np. złośliwie postawi na na środku chodnika. No i wtedy niesłusznie dostanie karę.

Te wszystkie problemy biorą się niestety z braku wychowania. Dzisiaj dzieciaki są wychowywane bezstresowo, rodzice im wmawiają, że są wyjątkowe i potem taki ktoś ma gdzieś wszystko co nie jest niego.

PS Kto lub co to jest startupowy kuc?

@andyy
"Juz bylam w ogrodku. Juz witalam sie z gaska" w nadziei, ze racjonalnie pokonwersujemy, gdy wtem:
"Te wszystkie problemy biorą się niestety z braku wychowania. Dzisiaj dzieciaki są wychowywane bezstresowo"
Takim sformulowaniem swiadczacym o zaawansowym poziomie natezenia "trzepania" prawackiego "chochola" tymczasowo wykluczyles sie z grona potencjalnych racjonalnych, uczciwych intelektualnie rozmowcow. Jak se juz "ulzysz" i bedziesz gotow na rzetelna rozmowe, zamiast wymachiwania oklepanym "orezem" konserwatywnej erystyki, to zapraszam do powrotu i podjecia porzuconej w tak groteskowy sposob, ciekawie zapowiadajacej sie dyskusji.
Nie ma za co.

@lukyan

Andrzej Czerniak 🇵🇱:linux:

@olgamatna @lukyan ojej... Ktoś tu mocno sobie zrobił nadinterpretację.

O ale spoko, masz do tego prawo.

Co do danego problemu, to niestety tak to wygląda. To ludzie używają hulajnóg, szczególnie młodzi. Gdyby było wychowani odpowiednio, to by nie robili syfu. Oczywiście to nie jest tak, że wszyscy tacy są.

@olgamatna @lukyan Za to że hulajnogi są kładzione gdzie popadnie należy winić użytkowników a nie firmę.

PS twoja reakcja dość agresywna tylko pokazuje, że musisz mieć jakieś problemy, bo nikt normalny w taki sposób nie dyskutuje.

Więc jak się uspokoisz, to zapraszam do dyskusji w której nie ma agresji.

@andyy
> Za to że hulajnogi są kładzione gdzie popadnie należy winić użytkowników a nie firmę.
Tak… ale karać firmę czyli własciciela hulajnogi, a on bardzo spoko jeśli ściągnie karę z użyszkodnika. No przecież inaczej się nie da. I tak, szału dostaję jak muszę jechać slalomem po DDR bo leżą tam porzucone hulajnogi. To samo z chodnikami.

W skrócie pozwoliłbym miejskim strażakom na wystawianie mandatów za złe parkowanie tym ustrojstwom i z głowy.

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan a co jeżeli użytkownik zda poprawnie hulajnogę a jakiś idiota ją weźmie i rzuci na środek chodnika.

Kogo wtedy chcesz karać? Firmę czy użytkownika? Bo takiego idioty który to zrobił raczej nie znajdziesz.

Jak pisałem też mnie to denerwuje, tylko problem leży u braku wychowania osób, które z tych urządzeń korzysta.
Karanie za brak wychowania jej użytkownika nie jest spoko.

To tak jakbyś chciał karać sklep za to że ktoś butelkę plastikową wyrzucił na trawę.

@andyy
Też firmę? Może jeśli hulajnoga jest pozostawiona poza obszarem parkowania hulajnóg firma powinna tam podesłać pracownika który ją przestawi?

Nosz kurcze nie może być tak, że przestrzeń jest zawalona jakimiś gratami i to jest w porządku bo można przyjąć, że nie wiadomo kto je rozrzucił.

Rozumiem, że nie ma prostego rozwiązania, ale w takim razie potrzebne jest jakieś ciut bardziej skomplikowane.

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan czyli firma musi zatrudnić więcej pracowników? Ma większe koszty przez to że ktoś nie jest wychowany? To nie rozwiąże przyczyny problemu.

@andyy
Ok odwróćmy bo może masz pomysł. Co robisz w sytuacji kiedy dzień w dzień zanim wyjedziesz do pracy musisz sprzątnąć hulajnogę którą ktoś porzuca za Twoim zaparkowanym autem?

Bo to jest ten sam problem tylko mniej spersonalizowany. Oba rozwiązuje się razem.

Musi być jakieś rozwiązanie. Znaczy jest to, że można zakazać tych urządzeń w tym modelu w ogóle. Ale to ciut po bandzie. Jakiś inny pomysł?

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan oczywiście, że bym się lekko mówiąc zdenerwował.
Tylko czy to mnie uprawnia do karania firmy?

Już pisałem gdzie leży problem - w młodzieży (bo oni są w zdecydowanej większości ich użytkownikami) która miała bezstresowe wychowanie albo jego brak.
No bo skąd się to bierze? Z domu.

Jak z tym walczyć? Wychowanie dzieci należy do ich rodziców.

Gdybym osobiście złapał za rękę takiego delikwenta, to by poczuł co to znaczy wychowanie i by zapamiętał na długo lekcje.

@andyy
I dlatego zaproponowałem tego RPGa, żeby na luzie i z uśmiechem poszukać rozwiązania.
Ja wychowuje moje dzieci, że nie śmiecą, Ty swoje, ale codzień rano wstajesz i hulajnoga pierdolnięta tuż za Twoim autem. Dzień w dzień tak samo. I nie łapiesz delikwenta za rękę bo go nie spotykasz, ale co dzień rano…

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan świat tworzą ludzie a ludzie są jacy są głównie przez rodziców.

Dlatego jeżeli tutaj nic się nie zmieni, to żadne kary i regulacje na formy tego nie zmienia i tylko sprawią, że prowadzenie działalności w Polsce będzie jeszcze trudniejsze a nie o to nam chyba chodzi.

@andyy
Tylko to jest pierdzielenie. Zgoda jakaś część społeczeństwa ma wylane i to bałaganiarze. Rozumiem, że przechodzimy nad tym do porządku dziennego załamujemy ręce bo nic się nie da zrobić i grzecznie codziennie torujemy sobie drogę między tym szmelcem narzekając na młodzież.
No kurcze czarna wizja…

Ja jednak w tym wypadku spróbowałbym karać firmę i huk niech zbańczą i to zabiorą w pierony ja nie potrafią sobie poradzić.

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan no oczywiście, że robić.

Widzisz to zwracaj uwagę. Nagłaśniać I pokazywać, że to jest źle i obciach.

@andyy
A ci źle wychowani będą mieli to tam gdzie kura ma jajko i wtedy znów, załamujemy ręce bo nic się nie da zrobić tak?
Bo przecież to jacyś źle wychowani chuligani więc reszta musi po nich sprzątać.

No to ja wciąż wolę karać firmę i liczyć, że coś wymyślą albo się z tym stuffem zwiną w pierony.

@olgamatna @lukyan

@wariat @olgamatna @lukyan no ale dlaczego firma ma się zwinąć lub mieć wyższe koszty przez idiotów?

Przy takim podejściu, to potem mało kto będzie chciał tutaj inwestować jakiekolwiek pieniądze i tworzyć miejsca pracy.

Akurat w tym wypadku jak nigdy jednak szedł bym w jakieś filmy potępiające takie zachowanie.

No i pamiętajmy. Idealnie nigdy nie będzie. A żeby było prawie idealnie trzeba się zająć tymi idiotami.

@andyy
No dobrze to zagrajmy w tego RPGa co?

1/2
Wstajesz rano, idziesz na parking, przed autem leży jak zwykle hulajnoga. Bierzesz ją i pchasz, ale zahamowana i piszczy więc skanujesz koda płacisz 5zł i jedziesz do głównej ulicy, gdzie parkujesz, jak człowiek wychowany foto i wracasz.
Wsiadasz do auta masz czas bo wiedziałeś, że tak będzie i wyszedłeś wcześniej. Do pracy masz 10km Ale po drodze musisz zatrzymać się…

@olgamatna @lukyan

@andyy
2/2

… jakieś 6 razy bo na środku jezdni leży hulajnoga. No to stajesz, bieresz, odstawiasz na chodnik jedziesz dalej. Po drodze w radio jakiś komuch wymyśla żeby karać firmy od hulajnóg, ale tylko pukasz się w czoło. Dojeżdżasz do parkingu przed biurem. Nie możesz wjechać na Twoje miejsce bo leżą tam trzy hulajnogi. Na dodatek ten za tobą trąbi bo tarasujesz wjazd na parking.

Rzuć sobie K100 na opanowanie. :>

@olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan Dlatego, że warunki działania, otoczenie biznesowe to elementy ryzyka firmy. Podstawy ekonomii i przedsiębiorczości. Nie każdy biznes ma sens.

@andyy
„a co jeżeli użytkownik zda poprawnie hulajnogę a jakiś idiota ją weźmie i rzuci na środek chodnika.”
Naprawdę uważasz, że ludzie zabierają prawidłowo zaparkowane hu(la)jnogi, żeby rzucać je byle gdzie? Wierzysz w to co napisałeś?

„PS twoja reakcja dość agresywna tylko pokazuje, że musisz mieć jakieś problemy, bo nikt normalny w taki sposób nie dyskutuje.”
To może wpierw zastanów się nad tym co napisałeś, to może zrozumiesz dlaczego zareagowałam na Twe słowa w taki sposób.
Strojenie się w szaty „moralisty” podbijającego sobie samoocenę poprzez posługiwanie się nie mającym realnego bytu konstruktem tzw. „wychowania bezstresowego” wymyślonego przez religianckich konserwatystów, by mieć „pałkę” do okładania adwersarzy i oskarżania o wyimaginowane zaniedbania wychowawcze jakoś nie rozwiązuje problemów. „Przecież nigdy dotąd młodzież nie była tak występna, rozwydrzona i zepsuta jak teraz” – odczytano na ścianie egipskiej piramidy sprzed kilku tysięcy lat.
A może to Ty zostałeś wychowany „bezstresowo”, skoro dowcipnie sformułowana, konstruktywna krytyka tak Cię zestresowała, że zarzuciłeś mi agresywność? Pod jakim „kloszem” Cię rodzice wychowywali, że to Cię tak „dotyka”, iż uważasz, że „nikt normalny w taki sposób nie dyskutuje”? Zazwyczaj jest tak, że nikt normalny nie doszukuje się problemów w interlokutorze, bo ten miał czelność powidzieć coś niezgodnego ze światopoglądem wzmożonego. Najczęsciej robią tak te osoby, które nie radzą sobie z jakimiś swymi problemami, więc doszukują się ich na zewnątrz, żeby zwalczać je u innych.

Zaś skoro zostałeś tak dobrze (stresowo?) wychowany, to może wyjaśnisz dlaczego przechwalasz się tym, że chcesz egzekwować swe „morały i pouczenia” w tak nieagresywny sposób jak fizyczne atakowanie innych, „nauczycielu”?
„Gdybym osobiście złapał za rękę takiego delikwenta, to by poczuł co to znaczy wychowanie i by zapamiętał na długo lekcje.”

@wariat @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan Nie więcej pracowników, tylko poprawnie oszacowaną ilość. Od wychowania mają umowę z userem. Mogą sprzedawać usługę tylko wychowanym. Edukować. Zapewniać instrukcje.
To totalnie nie jest problem kogokolwiek poza tą firmą.
Czy hotel narzeka, że musi zatrudniać więcej pokojówek, bo niewychowani klienci nie sprzątają po sobie? No c'mon...

@rozie jak rozpoznasz że taka osoba jest wychowana?
Od edukacji są rodzice a nie firma która sprzedaje usługę transportu.

Przykład z pokojem tutaj nie pasuje. Nie tam przypadek.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan

To nie rozwiąże przyczyny problemu, ale rozwiąże problem.

Powtarzanie że to wszystko wina szeroko pojętych „rodziców”, niezależnie od tego czy aby na pewno problemem jest mityczna „bezstresowość”, nie rozwiązuje za to ani przyczyny problemu, ani samego problemu.

Ludzie robią syf. Byłoby lepiej gdyby nie robili, ale robią. Ktoś musi go sprzątać. Jeśli ludzie robią syf rozrzucając śmieci, to potrzeba więcej pracowników sprzątających śmieci. Jak ludzie przestaną rozrzucać śmieci, to pracowników będzie potrzeba mniej. Jeśli rozrzucanie śmieci jest związane z czyimś modelem biznesowym, to koszt sprzątania śmieci powinien być w nim uwzględniony i sarkanie na rodziców tego nie zastąpi.

@rcz czyli chcemy obciążać firmę dodatkowymi kosztami za to że jakaś grupa ludzi to debile?

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy
Przynajmniej do czasu, aż nie wymyślimy czegoś lepszego od narzekania, że nic się nie da zrobić bo oni istnieją ta grupa… i zdaje się jest liczna sądząc po tym co widać na ulicach.

@rcz @olgamatna @lukyan

@wariat Wolę podejście na zasadzie - lepiej żadnego rozwiązania niż głupie lub szkodliwe.

Tutaj każdy fajnie się wypowiada za obciążeniem firmy za to co robią jej klienci.

Ciekawe czy tak samo byście pisali gdyby to była wasza firma.

Czasami proponuje na problem spojrzeć z drugiej strony.

@rcz @olgamatna @lukyan

@andyy
No to raz jeszcze. Skoro zgadzamy się, że winni są klienci tej firmy to ona sobie z nich ściągnie, spokojna twoja rozczochrana i de facto ukarani będą winni! No i o to chodzi! Tobie też zresztą…

@rcz @olgamatna @lukyan

@wariat a co jeżeli klient poprawnie zostawi i ktoś inny dla "beki" zostawi na środku chodnika?
Tego kogoś nie da się zidentyfikować. Kto poniesie koszty?

@rcz @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @rcz @olgamatna @lukyan
Jeżeli tak się da to znaczy, że z organizacją wypożyczeń jest coś do dupy. Jakoś nie ma problemu z miejskimi rowerami tam gdzie te są dokowane w stacjach

@miklo @wariat @rcz @olgamatna @lukyan właśnie chodzi o to że hulajnogę możesz zostawić np. w okolicach. Przystanku 8 przesiąść się do MPK.

@andyy
Ale mieliśmy to także w rowerach miejskich. Możesz zaparkować na parkingu dla miejskich rowerów. Lub w polu, ale wtedy płacisz dodatkowo za przetransportowanie go do parkingu. Tak to też jest coś co wygląda jak rozwiązanie cywilizowane i nakłada na firmę obowiązek zgarnięcia towaru z terenów przygodnych i przestawienie w miejsca legalne. Byłby to krok do przodu chyba.

@miklo @rcz @olgamatna @lukyan

@andyy

Te koszty istnieją. Wynikają z tego że hulajnogi są zostawiane byle gdzie. Ktoś musi je ponieść. Taka jest rzeczywistość, i życzenie sobie żeby hulajnogi nie były zostawiane byle gdzie tego nie zmienia.

Może te koszty ponieść firma, która zarabia na tych hulajnogach, wpisując ten koszt w bilans zysków i kosztów.

Albo może je ponieść moje dziecko, wpadając na stwarzającą niebezpieczeństwo hulajnogę zostawioną byle gdzie na drodze rowerowej i wybijając sobie zęby.

Albo możesz je ponieść np. Ty, biorąc na siebie koszt sprzątania hulajnóg, żeby uchronić przed tym kosztem firmę.

Tak, chcemy obciążyć tymi kosztami firmę, która na tym biznesie zarabia. Dlaczego mielibyśmy obciążać nimi kogoś innego?

@wariat @olgamatna @lukyan

@rcz jak zmusisz firmę do poniesienia kosztów, to to pewnie przestanie tyle zarabiać i być może będzie musiała zamknąć biznes.

Serio?

Czyli np. chcesz obciążać kiosk który sprzedał konkretną butelkę i ktoś ją wyrzucił na ulicę zamiast do kosza?
Bo to tego typu rozwiązanie.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan

Nie robimy oczywiście dochodzeń w sprawie pojedynczych butelek, ale jak najbardziej obciążamy sklepy kosztami wynikającymi z tego że sprzedawane przez nich butelki i inne opakowania mogą trafić byle gdzie i trzeba przeciwdziałać syfieniu — takimi jak obowiązek uczestnictwa w systemie kaucyjnym, obowiązek selektywnej zbiórki odpadów opakowaniowych, nakładamy dodatkowe opłaty na opakowania jednorazowe itd.

To naprawdę nie jest jakiś rewolucyjny pomysł, żeby firmy w ten czy inny sposób ponosiły koszty swojej działalności.

Jeśli uwzględnienie kosztów działalności firmy w bilansie sprawi, że generowane koszty przekraczają możliwe do wygenerowania przychody i biznes staje się przez to nieopłacalny, no to przecież znaczy, że dana działalność ma ujemny bilans — przynosi więcej szkód niż jest warta jej pozytywna wartość. Czy działanie takiej firmy jest jakąś wartością samą w sobie, że powinniśmy do niej dokładać, uspołeczniając generowane przez nią koszty?

@rcz te koszty i tak finalnie trafiają na klientów, czyli ludzie którzy nie śmiecą płacą za tych co to robią.

Genialnie rozwiązany problem. W żaden sposób to nie usuwa problemu i tylko sprawia że koszty życia są większe.

Podobnie zresztą w ośrodku samochodów. Są coraz droższe przez durne unijne przepisy.
Tak samo z prądem teraz. Firmy uciekają, ludzie tracą pracę...

No ale wprowadziliśmy rozwiązanie. To że idiotyczne to inna kwestia.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy

Nie wiem na czym opierasz przekonanie że wszystkie te systemy nie działają. Ja widzę że ludzie przynoszą te butelki do sklepów, czyli jednak jakoś tam działają.

@wariat @olgamatna @lukyan

@rcz powiedz mi czym to się różni od wydzielonego kubła na plastiki?

Niech Unia weźmie się za rozwiązywanie prawdziwych problemów a nie ich tworzenie i jeszcze większe obciążanie zwykłych ludzi. Bo na końcu oni płacą.

Jako UE zaczynamy coraz bardziej odstawać od reszty.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy

System kaucyjny różni się od wydzielonego kubła na plastiki tym że za pomocą mechanizmu kaucji zbierają są osobno butelki zwrotne. Mam nadzieję że pomogłem!

Czy teraz Ty odpowiedz na moje pytanie?

@wariat @olgamatna @lukyan

@rcz problem polega na tym, że chcesz/chcecie zrzucić odpowiedzialność za to że ktoś np. zostawi hulajnogę na środku chodnika na firmę gdzie się ją wypożycza, co jest nie sprawiedliwe.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy

Nie odpowiedziałeś w takim razie na pytanie, która z pozostałych opcji jest bardziej sprawiedliwa: czy bardziej sprawiedliwe będzie, gdy ten koszt poniesie moje dziecko, wybijając sobie zęby na zostawionej byle gdzie hulajnodze, czy też bardziej sprawiedliwe będzie, gdy firma będzie zarabiać na wypożyczaniu i nie przejmować się co się z tymi hulajnogami dzieje, a na koszty ich sprzątania zrzucimy się wszyscy jakoś wspólnie?

Bo jeszcze raz: ten koszt istnieje. Wynika z tego że te hulajnogi są, i są zostawiane byle gdzie. To nie ja chcę stworzyć jakiś nowy koszt. On już jest. Ktoś musi go ponieść.

Kto?

@wariat @olgamatna @lukyan

@rcz wolę nie stosować żadnego niż głupie.

Głupie rozwiązania powodują tylko więcej problemów. Patrz na przepis o tym żeby nakrętka była częścią butelki - firmy musiały ponieść dodatkowe koszty bo ktoś sobie wyprowadził idiotyczny przepis.

To samo z ceną energii. Takie debilne regulacje widać coraz częściej i powodują więcej problemów niż próbują poprawić.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy

Nie sposób nie zauważyć, jak starannie nie odpowiadasz na pytanie.

@wariat @olgamatna @lukyan

@rcz przecież Ci odpisałem. Wolę nie stosować żadnego niż głupie.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy

Czyli Twoja odpowiedź na moje pytanie, której z dość zrozumiałych powodów nie chcesz udzielić wprost, brzmi: najsprawiedliwiej będzie gdy koszt poniesie dziecko wybijające zęby.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan

Nikogo, jeśli firma umie mnie przekonać, że ostatni wypożyczający zostawił ją w rozsądnym miejscu i została przeniesiona później.

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan To już problem firmy i jej użytkowników. Jeden z elementów biznesu, który firma powinna rozwiązać. I ryzyko tego biznesu. A użytkowników firmy o tyle, że może warto powstrzymać się od korzystania z ryzykownych usług, gdzie z jednej strony firma nie umie zabezpieczyć technicznie, z drugiej przerzuca odpowiedzialność na nich.

Oraz: czujnik ruchu i GPS z jednej strony, a fota odstawionego urządzenia z drugiej jakby załatwiają temat.

@rozie przyjmijmy że firma sprawdza koordynaty kiedy użytkownik zostawia hulajnogę.
Tutaj jak nie zostawi w odpowiednim miejscu, to kara.

No i zostawił ok ale ktoś ją przesunął. Teraz zaradzą drogę.

Problem zatem dalej istnieje.

W przypadku hulajnóg problemem są ludzie, którzy nie grzeszą wychowaniem.

Dlaczego firma ma ponowić konsekwencje tego, że ktoś nie został poprawnie wychowany przez rodziców?

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan To niech zabezpieczą pojazd przed przedstawieniem czy użyciem. Nie rozumiem czemu hulajnogi miałyby być wyjątkiem. Rowery, samochody, motocykle są zabezpieczane.

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan W ogóle to ładnie pokazuje czemu hulajnogi to poroniony pomysł. Cena dla klientów zbliżona do taxi/uber/bolt, kierowcy/nadzorcy sprzętu brak.

@rozie czy poroniony? Nie wydaje mi się.

Sam nie korzystam ale to dla jakiejś grupy ludzi jest przydatne.
Np. chcesz sobie podjechać 2-3km.

@wariat @olgamatna @lukyan

@rozie a kiedy parkujesz ja w dozwolonym miejscu i nie ma do czego jej przypiąć?

Problem jest ale propozycje rozwiązań idą w totalnie złym kierunku moim zdaniem.

@wariat @olgamatna @lukyan

@andyy
Co do miejsc dozwolonych rozumiem, że Twoim zdaniem jest ich za mało? No to może nakazać parkowanie tego na miejscach parkingowych dla samochodów? To w sumie i tak zmarnowana przestrzeń miejska… jest to jakiś pomysł!

@rozie @olgamatna @lukyan

@wariat tego nie napisałem.

Akurat miejsca parkingowe to nie jest zmarnowana przestrzeń.
Może tak o tym myślą osoby które samochodu nie mają i nie muszą załatwiać czegoś w mieście, ale osoby które to robią będą miały zupełnie inne zdanie na to.

Czasami też punkt widzenia zmienia się z wiekiem. Inaczej na pewne rzeczy patrzysz mając 20 lat, inaczej mając 30 czy 40 i więcej.

@rozie @olgamatna @lukyan

@andyy
Są to miejsca do parkowania. Parkowania pojazdów. Hulajnoga to pojazd. Co Ci się znowu nie podoba?

@rozie @olgamatna @lukyan

@wariat Miejsce postojowe – wydzielona powierzchnia terenu lub lokalu przeznaczona do postoju pojazdów mechanicznych.

Hulajnoga się do takich nie zalicza. Gdyby tak było to by je obwiązywały te same przepisy a nie mogą poruszać się np. ulica gdzie prędkość jest wyższa niż bodaj 30km/h

@rozie @olgamatna @lukyan

@andyy
Czyli jeden przepis wystarczy zmienić i bach miejsca parkingowe dla hulajnóg w każdym miejscu miasta.

Resolved: fixed

@rozie @olgamatna @lukyan

@wariat kto w takim razie poniesie koszt dobudowania większej liczby miejsc aby dalej mogło ostrość tyle samochodów co teraz?

@rozie @olgamatna @lukyan

@andyy
Nie wiem… może firma od hulajnóg? xD

No wybacz, ale sam prowokujesz, żeby zacząć cię tu zwyczajnie trollować i z uśmiechem patrzeć co z tego wyniknie. :>

@rozie @olgamatna @lukyan

@wariat przy takim podejściu to nikt u nas nie będzie chciał prowadzić biznesu.

@rozie @olgamatna @lukyan

@andyy
Przynajmniej społecznie szkodliwego biznesu.

No to spoko w sumie…

@rozie @olgamatna @lukyan

@wariat to nie biznes jest szkodliwy tylko ludzie.

Temat dla mnie wyczerpany. Ani wy ani ja zdania nie zmienicie 😉

@rozie @olgamatna @lukyan

@andyy @wariat @olgamatna @lukyan W tym przypadku szkodliwy społecznie jest biznes. Pomijając kwestie ekologii, jakości i ceny usługi czy dostępności nawet. Hulajnogi są porzucane w losowych miejscach przez zwykłych użytkowników, a firma kładzie na to lachę i się nie poczuwa.

@rozie tak już ostatni raz. Moim zdaniem nie jest szkodliwy.
Pomaga wielu osobom przemieścić się z punktu A do punktu B.

Gdyby cena była zła, to nikt by nie korzystał. Gdyby jakość była zła to nikt by nie korzystał.
A co do ekologii, to też nie widzę tutaj problemu.

@wariat @olgamatna @lukyan